Podróże małe i duże

Stary, dobry Kraków

To był sobotni lipcowy poranek…Wczesna pobudka wyrwała nas z objęć Morfeusza i ruszyłyśmy z córką na jednodniową wycieczkę do Krakowa. Pierwszym punktem naszego programu był Rynek Główny w Krakowie – największy plac Krakowa. Wybrałyśmy na rynku kawiarnię, z której to mogłyśmy przy słodkiej przekąsce podziwiać Kościół Mariacki. Kolejny punkt obowiązkowy to Sukiennice oraz wnętrza Kościoła Mariackiego. Wnętrze Bazyliki jest imponujące – Ołtarz Mariacki Wita Stwosza jest uznawany za jedno z najważniejszych dzieł późnogotyckich.Ruszyłyśmy na dalszy spacer podziwiając uliczki tego kolorowego, a czasem nawet bajkowego miasta, gdzie nawet witryny sklepów tworzą niezwykły klimat. Dotarłyśmy na Wawel, gdzie udało nam się zobaczyć wystawę prac Józefa Wilkonia, wybitnego malarza, rzeźbiarza oraz ilustratora, którego twórczość fascynuje już kilka pokoleń. Twórczość ta podkreśla związek artysty z naturą. Wystawa była prezentowana w ogrodach Zamku Królewskiego pod nazwą „Zwierzyniec Królewski” – skierowana była do rodzin z dziećmi, ekspozycja ta była zaproszeniem do poznawania sztuki i odkrywania dóbr kultury.Na koniec została nam perełka, czyli zwiedzanie muzeum Czartoryskich i zagadkowy uśmiech Damy z gronostajem…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *