Ten przedświąteczny czas bardzo skutecznie potrafi wprowadzić wszystkich w atmosferę Świąt Bożego Narodzenia. Kuszące wystawy w sklepach i reklamy w telewizji… Jednak ja najbardziej ulegam wówczas ofercie w sklepach ogrodniczych i dekoracyjnych, kiedy to zaczynają się tam pojawiać piękne naczynia na kompozycje, świeczki, świeczniki, bombki, i wszystko, co z tym związane… O kubeczkach i filiżankach, które uwielbiam nie wspomnę, ale to tak na marginesie… Kiedy już uzupełnię swój „mały warsztat” w takie „cukiereczki” zabieram się za pracę. I tutaj akurat nie sprawdza się przysłowie, że „szewc bez butów chodzi”, ponieważ w naszym domu stół zawsze jest przygotowany na święta moją kompozycją. Pozostałe moje prace wędrują do rodziny i znajomych, od których zawsze usłyszę dobre słowo a to sprawia jeszcze większą radość.
